Jeśli zastanawiasz się dlaczego dobre hodowle nie wydają kociaków przed 14 tygodniem życia przeczytaj to koniecznie. W dzisiejszym wpisie postaram się przybliżyć Ci jak wygląda ten gorący okres w kocim życiu i co wtedy dzieje się z kocim oseskiem.
Kocia ciąża trwa 9 tygodni i już wtedy kształtują się pewne cechy kotów, które dopiero mają przyjść na świat. Jeśli ciężarna kotka nie ma dostępu do wystarczającej ilości pokarmu młode nie tylko będą miały problem ze wzrostem i rozwojem, ale także mogą pojawiać się problemy behawioralne. Kociaki od mamy przejmują też preferencje żywieniowe, zarówno podczas ciąży jak i karmienia kociąt przekazywane są im smaki kształtujące ich kubki smakowe. Dzięki temu młode uczą się jak rozpoznawać to co nadaje się do jedzenia. Jeśli macie taką kotkę na pokładzie pamiętajcie aby podawać jej różnorodne posiłki, tak żeby młode w przyszłości były mniej wybredne , a tym samym łatwiejsze w obsłudze dla nowych opiekunów.
Przechodząc jednak do pierwszych dni życia kociaka, koci osesek jest zupełnie niesamodzielny i wymaga stałej opieki matki. W pierwszych minutach po porodzie rozwija się więź między matką, a kociakiem. Małe koty uczą się rozpoznawać zapach i tembr mruczenia matki, jest to bardzo ważne ponieważ umożliwia im odnalezienie matki w gnieździe, pobieranie pokarmu oraz przytulanie się do niej, niezbędne dla utrzymania odpowiedniej temperatury ciała kociąt. Po pierwszych 10-20 minutach życia małe koty potrafią już ssać, dzięki czemu matka ma możliwość za pomocą siary wyposażyć je w posiłek nie tylko pełen składników odżywczych, ale też w naturalne przeciwciała dające młodym odporność do końca 6 tygodnia życia.

Rozwój kociąt następuje bardzo szybko, a towarzyszące im od urodzenia poczucie równowagi znacznie ułatwiam podbój świata. Co jest równie ważne w pierwszych tygodniach kociaki nie odczuwają lęku, ponieważ ich organizm nie wytwarza hormonu stresu, dzięki czemu odkrywają otaczający je świat z zainteresowaniem i fascynacją. Dlatego też, jeśli opiekun ma dobre relacje z kotką i kocia mama mu ufa może już od pierwszych dni oswajać kociaki z dotykiem.
W drugim tygodniu życia koty otwierają oczy, zaczyna się również otwierać kanał słuchowy, poprawia się ich koordynacja ruchowa, a w okolicach 14 dni maluchy podejmują pierwsze próby podniesienia przedniej części ciała.
3 tydzień życia to prawdziwy rollercoster – u maluchów pojawiają się pierwsze zęby mleczne, poprawia się wzrok i rozwija się ich węch, następuje też dalsze poprawa koordynacji ruchowej – maluch podejmują pierwsze próby chodzenia i zabawy z rodzeństwem i mamą, również przez podgryzanie. W tym czasie matka uczy kociaki samodzielnego korzystania z kuwety. Jest to też moment w którym rozpoczyna się socjalizacja kociąt. Ważne, żeby ten czas dobrze wykorzystać i zapoznawać kota z różnymi bodźcami.

I tak płynnie przechodzimy do 4 tygodnia życia, mniej przyjemnego dla kociej matki, bo to jest czas kiedy maluchom wyrastają pierwsze kły, więc ich zabawa z maminym ogonem może być już odrobinę bolesna. W tych dniach nadal poprawia się kocia koordynacja, kociaki próbują zjadać pokoram stały oraz same zabierają się powoli za swoją toaletę.
Udział matczynego mleka w diecie kota maleje od 5 tygodnia życia, a ssanie zastępowane jest gryzieniem. To przełomowy tydzień w kocim życiu, bo matka wyprowadza je wtedy po raz pierwszy z gniazda, a małe koty korzystając z dobrodziejstw otaczającego je środowiska podejmują próby samodzielnej zabawy i polowania na przedmioty w ruchu. Wtedy też wykształca się zdolność kotów do prawidłowego ułożenia ciała podczas swobodnego spadania. W tym czasie zalecana jest też pierwsze odrobaczanie kotów.
6 tydzień życia to już pełna samodzielność w kwestiach jedzenia i picia, tutaj zaczynamy więc wprowadzać do diety kociaków wodę. To czas szalonych zabaw i beztroskich polowań maluszków. Zaczynają się też pierwsze pogonie za żywą ofiarą. A matka i rodzeństwo podczas wspólnej zabawy pokazują kociakowi, gdzie znajduje się granica bólowa. Jest to bardzo ważne w późniejszym życiu kota, dzięki temu ma on bowiem świadomość do czego może się posunąć w kontaktach z innymi kotami oraz z opiekunem. To też czas kiedy wygasa odporność przekazana kociakom przez mamę.

Okres między 7 a 9 tygodniem to czas kiedy kocięta nabywają zdolność do termoregulacji, a tym samym stają się niezależne od matki. W tym czasie koty bardzo szybko się usamodzielniają, poprawiają się ich zdolności łowieckie, a fazy snu zaczynają przypominać rytm dobowy dorosłego kota. Jest to czas bardzo intensywnej eksploracji terenu – pamiętajcie, że im więcej powierzchni, sprzętów, dźwięków i tekstu kot pozna, tym będzie lepiej przygotowany do dorosłego życia. W tym kontekście mówi się o zasadzie złotej 12, czyli np. zapoznania kota z 12 różnymi powierzchniami, sprzętami kuchennymi, itp. Nie musi to być oczywiście dokładnie 12, bo w przeciętnym domu raczej ciężko o 12 różnych struktur podłoża, ale im więcej tym lepiej. W 7 tygodniu kończymy odrobaczanie, a w 8 podajemu pierwsze szczepienie przeciwko chorobom zakaźnym. Pamiętajcie też, że jeśli chcecie aby w przyszłości kot nie bał się dzieci lub na przykład psów warto zapoznawać go z nimi już w trakcie pierwotnej socjalizacji. Według przeprowadzonych badań koty, które wychowywały się wraz z psami później nie wykazują wobec nich zachowań lękowych.
Dalej kocie życie w stadzie w stadzie płynie dość beztrosko, kociaki do końca 12 tygodnia życia rozwijają się emocjonalnie, czyli kot uczy się jak być kotem, tworzą się podstawowe relacje oraz nawyki. Ponadto w 12 tygodniu życia kot otrzymuje drugą dawkę szczepienia przeciwko chorobom zakaźnym, która daje odporność na kolejny rok życia.

A co jeśli chcę sobie sam wychować kota?
Często słyszy się, że opiekunowie chcą adopotować jak najmniejsze koty, żyją bowiem w przekonaniu, że „jak będzie mały, to go sobie wychowam”. Poza tym że kot nie będzie miał skąd czerpać wzorców zachowania, czyli najkrócej mówiąc nie będzie miał podstaw jak być kotem i jak układać relację z innymi kotami i ludźmi, według przeprowadzonych badań koty zbyt szybko zabrane od matki mają również problemy fizyczne i oczywiście psychiczne. Nie można też zapominać o tym, że okresie przebywania z matką i rodzeństwem kociaki opanowują zasady komunikacji niewerbalnej, jeśli nie mają skąd się tego nauczyć, w przyszłości mogą mieć problemy z komunikowaniem się z innymi przedstawicielami gatunku. Inne zaburzenia wynikające ze zbyt wczesnego oddzielenia kotów od matki to:
- zespół Pica – zjadanie rzeczy niejadalnych, które ma kompensować kotu brak poczucia bezpieczeństwa
- niezbornośc ruchowa – brak szkolenia przez matkę powoduje gorsze wykształcenie reakcji ruchowych, mniejszą sprawność i większą podatność na urazy
- deficyt emocjonalny – objawia się dążeniem do kontaktu bezpośredniego z człowiekiem, takie koty budują bardzo silny związek emocjonalny z jednym człowiekiem
- choroba sieroca – nasilony odruch ssania, ssanie ubrań, palców, uszu, szyi człowieka oraz innych zwierząt.
- zaburzenia zabawy – doskonałym przykładem może tu być zbyt silne gryzienie, ponieważ kociak nie został nauczony przez matkę i rodzeństwo tzw. granic bólowych.
Oczywiście zasadę 12 tygodni stosujemy tylko jeśli jest taka możliwość, a kociemu życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie stosujemy ich do kociąt porzucony, podrzuconych oraz osieroconych, np. w sytuacji gdy matka zginęła pod kołami samochodu. Pamiętajcie, że koty puszczane w samopas stanowią nie tylko zagrożenie dla ekosystemu, ale też na nie czycha wiele niebezpieczeństw.
Kocham, nie wypuszczam kota wolno. Jeśli wasz kot nie wyobraża sobie życia bez spacerów zainwestujcie w solidne szelki, smycz i komplet niezbędnych szczepień. Pamiętajcie też o zabezpieczeniu przeciwko kleszczom i pchłom.
0 komentarzy